Mamy marzec, ale pogoda iście wiosenna, więc można zacząć myśleć o ogrodzie, podjeździe, tarasie i innych ciekawych rzeczach tak, by nasz czas na zewnątrz jak najlepiej uprzyjemnić w sezonie letnim. Nasz taras drewniany powstał 2 lata temu, już mieszkaliśmy, ale wiele elementów jeszcze kończyliśmy. Bez tarasu nie da się cieszyć z posiadania dużego okna HS, ze względu na uskok i ciągle wnoszony do domu piach. Przy takim układzie jak w Stodole M taras to przedłużenie salonu. W ciepłe dni ta granica między wnętrzem, a zewnętrzem się zaciera, dzieciaki jeżdżą na rowerkach, biegają do basenu. Możemy siedzieć wewnątrz, jednocześnie czując powiew świeżego powietrza.
Z tych względów chcieliśmy, by taras był duży, o powierzchni 38 m2, a jego wymiary w najszerszym miejscu to 3×8 m. Podczas budowy wydawało się nam to bardzo dużo, nawet myśleliśmy o zmniejszeniu go, ale teraz stwierdzamy, że jest to dobra wielkość.
Zgodnie z Projektem Stodoła M taras okala budynek, przebiega wzdłuż całej strony południowej i zakręca na stronę wschodnią. Dookoła budynku ma szerokość 1m na przejście i poszerzenie przy oknie tarasowym. To 1- metrowe obejście, początkowo zaprojektowane ze względów estetycznych, (by dopełnić całości elewacji) bardzo polubiliśmy na etapie użytkowania, mamy cały czas kontakt z tarasem możemy wzdłuż budynku coś postawić lub przejść „suchą stopą”.
Zdecydowaliśmy się na drewno z kilku względów:
Drewno wymaga obsługi to fakt, który bardzo często wszyscy powtarzają i tak faktycznie jest. Byliśmy świadomi tego od początku, ale ze względu na powyższe, zdecydowaliśmy się na taras drewniany. Po 2 latach dalej jesteśmy z niego zadowoleni. Zabezpieczenie olejem wymaga przynajmniej raz w roku nałożenia minimum 2 warstw, nie jest to specjalnie trudna lub pracochłonna praca, przy tej wielkości tarasu należy poświęcić na to jedno popołudnie. Tylko wtedy będzie on utrzymywał się w dobrej kondycji i trzymał kolor, będzie łatwiejszy też w utrzymywaniu czystości.
Drewniane deski tarasowe przykręcane są do legarów czyli grubszych belek konstrukcyjnych.
Legary są montowane za pośrednictwem stalowych obejm do słupów betonowych, które są posadowione poniżej strefy przemarzania. Jak to przebiega krok po kroku:
Wychodzimy od wymiarów zewnętrznych tarasu, następnie układu desek na nim, następnie sprawdzamy rozstaw rusztu pod deskami, czyli co ile deska będzie podparta i mocowana wkrętem. Ostatnia warstwa to główne belki, które z kolei są oparte na betonowych słupach. Im gęściej podeprzemy lub zastosujemy większe przekroje drewna tym taras mniej będzie „pracował”. W naszym przypadku stosowaliśmy deski o grubości 4cm, ruszt 3×7 cm, legary 8×10 cm. Pod deskami dajemy geowłókninę którą przysypujemy żwirem tak, by nic nam pod tarasem nie wyrosło. Możemy zastosować nawet siatkę przeciw kretom, by uniemożliwić im bytowanie i wędrówki pod tarasem.
Wszystkie drewniane elementy konstrukcyjne powinny być zaimpregnowane i zabezpieczone przed szkodnikami- przynajmniej dwukrotnie pomalowane. Na gotową konstrukcję z legarów zastosowaliśmy taśmę izolacyjną, która ma za zadanie, ochraniać legary przed wilgocią, ale również minimalizować wstrząsy i efekt skrzypienia.
Bardzo istotnym i zarazem kosztownym elementem przy budowie tarasu są zastosowane wkręty. Są to specjalne wkręty tarasowe, nierdzewne o specjalnej konstrukcji umożliwiające delikatną pracę i odkształcenia w czasie. Sama główka wkrętu widoczna jest na powierzchni tarasu, dlatego jest też istotny jej kolor.
Wizualnie, wygląda dalej bardzo dobrze. Należy pamiętać, że praktycznie niemożliwe jest, by taras drewniany utrzymał swój pierwotny kolor, który uzyskujemy zaraz po jego zamontowaniu i zaolejowaniu. Drewno nieco ściemniało- jest to wynik jego ciągłej ekspozycji na warunki zewnętrzne- słońce i opady, ale także głównie kwestia zastosowanego koloru oleju do odświeżania desek- nawet jeśli kolor jest ten sam, to z każdą kolejną warstwą oleju staje się on ciemniejszy.
Kluczowy jest tutaj właśnie olej i systematyczne przynajmniej min. 1 raz w roku, pomalowanie nim kilka razy tarasu, by utrzymał piękny wygląd. Jeśli robimy to częściej i obecny kolor nas satysfakcjonuje to może warto kolejną warstwę oleju zastosować w kolorze bezbarwnym? Kombinacji na piękny kolor desek jest wiele.Wszystkie deski trzymają się dobrze, nie ma konieczności wymiany. W przypadku braku zabezpieczenia kolor modrzewia syberyjskiego będzie się zmieniał z biegiem czasu w kierunku srebrno-szarym (patyna).
Wielką zaletą tarasów drewnianych jest jego możliwość zupełnej regeneracji, czyli cyklinowanie tarasu, po takim zabiegu taras drewniany będzie wyglądał jak nowy.
Zalety:
Wady:
słowa kluczowe:
taras drewniany; drewniany taras; drewno; deska tarasowa; taras na legarach; projekt stodoła; nowoczesny dom; olejowanie drewna; jak zrobić taras drewniany; taras drewniany krok po kroku; budowa domu; jak zbudować taras; taras;